Wróciłam, dawno mnie nie było...
Czas którego tutaj zabrakło poświęciłam najcudowniejszej sprawie na ziemi! Rodzicielstwu!
17 czerwca na świat przyszła nasza pierworodna - Maja Anna.
Dziś kończy 10 tydzień, a ja nadal uwierzyć w to nie mogę.
Dla mnie narodziny dziecka to cud który rozgrywa się z naszym udziałem, w którym dane jest nam uczestniczyć... i właśnie wtedy stajemy się chociaż na chwilę cudotwórcami (bardzo przyjemne uczucie). A każdy następny dzień po narodzinach to piękna przygoda! Tak właśnie się czuję... jak na wyprawie w nieznane ostępy, na cudownej wędrówce na której, każdy dzień to nowa przygoda, nowe doznania i nowe umiejętności (nie tylko Mai ale i moje ).
Decydując się zamieszkać na wsi spełniałam nie tylko własne dziecięce marzenia. Wspólnie z T. doszliśmy do wniosku, że to idealne miejsce do wychowywania dzieci. Czyste powietrze, cisza, natura na wyciągniecie ręki, kilometry do pokonywania w czasie spacerów, szansa na własne warzywa i przetwory z nich, a nie tylko zupki w słoiczkach za niebotyczne kwoty jedna...
I nie myliliśmy się w tej kwestii. Wszystko to co dostajemy od otaczającej nas przyrody i panujących tu warunków wynagradza niedogodności związane z odległością do lekarza na szczepienia (10 km), do marketu na zakupy (te mąż robi wracając z pracy)...
Tymczasem minęła wiosna, powoli przemija lato a przyroda wokół szykuje się na nadejście jesieni. Szykujemy się i my, ale o tym już następnym razem...
Gratulacje! :D
OdpowiedzUsuńCiocia serdecznie pozdrawia i całuje całą szczęśliwą rodzinkę:D
OdpowiedzUsuńMy całujemy również :*
Usuńserdeczne gratulacje dla ŚLICZNOTKI i jej Mamusi:)
OdpowiedzUsuńno Tatuś też miał swój mały udział ;) dziękujemy :)
UsuńJuż nie mogę się doczekać jak poznamy Małą. Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńA więc zapraszamy, adres znacie :D
UsuńSerdecznie Wam gratuluję Cudotwórcy! Śliczna córcia. Wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńKochani, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na te wieści i na Ciebie z niecierpliwością. Cieszę się, że wszystko idzie po Waszej myśli, oby tak dalej.
Pomyślności dla całej rodzinki,
Ilona
Ilonko, dzięki wielkie! Miło, że ktoś jednak czekał, bo widzę że obserwatorów ubyło ;) i wcale się nie dziwię, w końcu prawie pół roku mnie nie było :)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńDużo sił!
hehe, ponoć bywają potrzebne ;)
Usuń