Widoki bajkowe, jak ze świątecznych opowieści. Dwa dni w krainie Królowej Śniegu. Było cudownie. Wczoraj zawieruchy śnieżne, dziś piękne słoneczko, błękitne niebo i iskrzący śnieg.
Szkoda, że pogoda się zmienia i za chwilę śladu po tym pięknie nie będzie. Oby szybko do nas wróciło!
Wraz z nadejściem śniegów, nadeszła nowa era internetu w naszym domu. Dzięki stałemu łączu internetowemu, które w końcu udało nam się wywalczyć (problemów było z tym co nie miara, bo ponoć budowa nowych przyłączy się nie opłaca, 400 m kabla i takie tam...) będziemy na bieżąco ze światem, a świat troszkę bardziej na bieżąco z nami. W domu i naszym życiu również wielkie zmiany, ale o tym przy następnej okazji :)
Woooow! Ale czad! :)
OdpowiedzUsuńU nas nie widać jeszcze śniegu, ale Wam zazdroszczę widoków.
Mam nadzieję, że przynajmniej w tym roku będą białe święta.
Nie mogę doczekać się kolejnych wiejskich opowieści! :)
Uściski,
Ilona
Oj, ja nie chcę żeby u nas było biało, jeszcze nie czas! Ciekawa jestem co to za zmiany, nawet bym próbowała zgadywać, ale nie chcę palnąć jakiejś głupoty ;-)
OdpowiedzUsuńJak w Narnii :)
OdpowiedzUsuńAleż piękna zima u Ciebie! a u mnie wychodzę na spacer z psem i wydaje mi się że mamy wciąż październik :)
OdpowiedzUsuń