Follow my blog with Bloglovin
0

Dawno, dawno temu, od początku zatem

Kochani, dawno mnie tu nie było. Ponad rok czasu to szmat czasu. Nie wiem nawet czy ktokolwiek jeszcze tu zagląda. Blog obrósł kurzem, a w kątach pajęczyny. Było kilka powodów zaprzestania pisania. Pierwszy najbanalniejszy czyli brak weny. Drugim powodem było dorośniecie. Tak, tak ...

0

Gdzie się podziała Magia Świąt

Odkąd sięgam pamięcią z niecierpliwością czekałam na Grudzień. Grudzień, który w moich wspomnieniach był mroźny i śnieżny. Grudzień, pachnący proszkiem do prania firanek, fornitem do polerowania mebli, pomarańczami i bigosem. Grudzień skrzył się od śniegu i brokatu na bombkach. ...

0

Przedzimie

Odkąd zamieszkaliśmy na wsi, nasze życie stało się nierozerwalnie związane ze zmianą pór roku. To własnie kalendarz astronomiczny wyznacza nam rytm roku. Mieszkając w mieście nie słuchałam tego naturalnego biologicznego zegara. Stłumiony klimatyzacją, dziwnym wielkomiejskim klimatem, ...

0

Syndrom NORY

Idzie jesień. Pierwszy raz w tym roku poczułam chłód nocy. Wyrwał mnie on z objęć Morfeusza i zmusił do opuszczenia ciepłej pościeli. Poszłam pozamykać okna. Schowałam wystającą nóżkę córeczki pod kołdrę i podreptałam z powrotem do sypialni, do łóżka. Idzie jesień. Wieczory ...

0

Być SOBĄ

Jest niedzielny wieczór. Siedzimy w salonie, Maja ogląda swoja ulubioną bohaterkę Świnkę Peppę, my mecz Polska - Irlandia. Przed chwilą w przerwie, poszliśmy na ogród nazrywać truskawek. Jest piękny, spokojny i ciepły wieczór, ptaki śpiewają łagodnie, dzień powoli chyli się ku końcowi ...