Powroty
Siódma, minut trzydzieści... Pan z bułkami* niedawno pojechał, więc siedzę przy śniadaniu i kawie, zastanawiając się od czego zacząć. Wróciłam do siebie, do świata i do rzeczywistości. Ostatnie trzy miesiące stały pod znakiem 10 sierpnia. Kto sam organizował weselicho, ten wie ...