Follow my blog with Bloglovin

Chcieć więcej...



Za miesiąc Maja skończy roczek. Czas szybko płynie, a życie nieustannie się zmienia, przeobraża z każdym dniem nas i nasze otoczenie. I tak powoli bycie Mamą cało-etatową, przestaje mi wystarczać. Po niemal roku rozkoszowania się każdym agugu, każdą nową umiejętnością, wspólnym podłogowaniem, spacerowaniem etc. poczułam ssanie. Takie ssanie w żołądku, które niczym "mały głód" nie chce odejść i cały czas przypomina o sobie. Zapragnęłam znowu... a jak już zapragnę, poczuję ssanie, a w dodatku odczytam do czego mnie tak ciągnie, zaczynam działać. Jednak brak mi cierpliwości i chciała bym wszystko już tu i teraz. Każda myśl, każdy pomysł czekający na realizację kłuje mnie od środka i nie pozwala usiedzieć w miejscu. Zazwyczaj w takich momentach rzucałam się w wir planowania, realizacji, działania. Pochłaniało mnie to bez reszty. Mogłam do późnych godzin nocnych poświęcać się konkretnemu projektowi. Dziś tak nie mogę. Dziś nadal główne skrzypce należą do naszego głównego projektu - Mai. Muszę zatem poukładać sobie to wszystko w głowie, usiąść z kartką i ustalić listę priorytetów oraz opracować plan. Łatwo nie będzie, mały szkrab który wszędzie chce wejść i wszystko zbadać organoleptycznie, czasami z sukcesem torpeduje nawet zrobienie obiadu ;)

Źródło

Na tapecie mam kilka pomysłów. Pierwszy z nich to roczek Mai. Chciała bym aby był niezapomniany, w sielskiej scenerii ogrodu, z lemoniada z rabarbaru i ciastem z truskawkami. Kolejny ważny krok - pokój dziewczęcy. Ponieważ postanowiliśmy, że Majeczka zamieszka we własnym pokoju jak tylko skończy roczek, czeka nas wiele pracy. Musimy przenieść naszą pracownię na strych, a w związku z tym strych musi przestać pełnić funkcję graciarni ;) Już teraz zbieram pomysły na aranżację malutkiego wnętrza pokoiku córki. Zapewne wiele z nich pojawi się na blogu, inne możecie śledzić tutaj [Klik]. Musimy również zaaranżować przestrzeń ogrodu na potrzeby roczniaka, wyznaczyć bezpieczny obszar i urozmaicić go dziecięcymi gadżetami. W planach ogrodzenie podwórka, plac zabaw i kącik do letniego lenistwa.

Obok tematów dziecięcych całe mnóstwo około-domowych. Ogród, grządki dla pomidorów, poletko dla cukinii i truskawek. Do tego wszystkiego marzy mi się porządny i wiejski zestaw mebli ogrodowych.

W międzyczasie dopracować zamierzam to miejsce. Blog - moją przestrzeń dzielenia się sobą i tym co w duszy mi gra. Ostatnio moje poczynania wykrzaczyły bloggera, stąd dziwnie wyświetlała się treść postów. Jeżeli natkniecie się na podobne "kwiatki", znak to że działam w html'u ;)

8 komentarzy:

  1. My też planowaliśmy pokoik na roczek, który już za 3 tygodnie, ale niestety ze względu na przeprowadzkę musimy te plany przełożyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo ale przeprowadzka to fajna sprawa, wszystko można "zacząć" od nowa :) A miejsce na pokoik się znajdzie?

      Usuń
  2. No to melduję się;)) Skąd ja znam Twoją historię??;))) Hm....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) Różni Ludzie - podobne historie :) A może i ludzie wcale nie tacy "różni" :)

      Usuń
  3. Trzymam kciuki za realizację planów :) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  4. my wreszcie wkraczamy w etap remontu ten przyjemniejszy czyli aranżacja środka :)
    trzeba chcieć więcej i fajnie, że Ci się chce! powodzenia, dobry plan to połowa sukcesu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! A etap rzeczywiście najfajniejszy Wam się zaczyna :D

      Usuń