Follow my blog with Bloglovin
0

Fotorelacja remontowa

Tak jak obiecałam, dziś pokażę to co udało nam się zrobić przez ostatnie tygodnie. Na kolory naszych wnętrz komunikacyjnych i kuchni wybraliśmy dwa odcienie szaro - ziemiste oraz jasną wanilię. Kolory są w tej samej tonacji i podobnie ciepłe. Nie są to gołębie, zimne szarości, a ...

0

Przedświąteczne doniesienia

Plan został zrealizowany. Domek posprzątany i udekorowany świątecznie. Choinka również stoi na honorowym miejscu i rozsiewa żywiczno - piernikowy zapach. Ostatnie dwa tygodnie były dla nas bardzo pracowite. W dni powszednie Ja walczyłam na froncie porządkowym: strych, piętro, parter. ...

Dziś bez zdjęć, gdyż mąż podwędził aparat. A szkoda, bo mam tydzień pod hasłem porządki świąteczne. Wcześnie, ale ostatnio siły nie takie i wszystko w czasie rozłożyć muszę. Teraz to co kiedyś zajmowało mi dzień zajmuje dwa. Tak więc plan prosty i mam nadzieję, że do zrealizowania. Chociaż, również ostatnio nie jestem już siebie taka pewna, gdyż często zmienia mi się humor i z wielkiego powera wychodzą wielkie nici. Tak więc w tym tygodniu za punkt honoru postawiłam sobie porządki na strychu i piętrze. W weekend czeka nas dalszy ciąg remontu w expresowym tempie. Zamierzam pomalować kuchnię, przedpokój i klatkę schodową, zawiesić szafki kuchenne (zdjęte na czas zeszłotygodniowego kafelkowania) i poprzykręcać listwy przypodłogowe. Cóż sama tego nie zrobię, to raczej plan dla moich Panów czyli Taty i Lubego. A jeżeli nam się uda w przyszłym tygodniu zabiorę się za parter.

Wczoraj skończyłam strych, dziś prawie całe piętro. Było mycie okien, pranie suszone na dworze, wietrzenie pościeli, odsuwanie wszystkiego i mam poczucie, że każdy zakamarek został dokładnie wypucowany. Pogoda sprzyja porządkom. Piękne słoneczko, plus 5 stopni, jest możliwość i energia więc korzystam. Dziś zbierając pranie późnym wieczorem załapałam się na zmarzliny pościelowe - fajna sprawa bardzo to lubię, najpierw na dworze później w domku doschnie. A pachnie piękniej niż płyn do płukania i dużo, dużo dłużej.

Lubię porządki, szczególnie te przedświąteczne i wiosenne. Oprócz samej istoty "robienia czysto wokół", mają swoje głębsze znaczenie. Porządkują życie, pozwalają na przemyślenia, na pozbycie się wielu zbędnych przedmiotów nagromadzonych w ciągu roku. Dają poczucie nowego ładu i nowego etapu - okresu zimowo - świątecznego, oraz narodzin świata do życia - te wiosenne.

A co z dekoracjami świątecznymi? W tym roku wprowadzą się do nas nieco później, wraz z choinką czyli pewnie w weekend 14- 15 grudnia. A jeżeli o choinkę chodzi, czeka mnie rozeznanie terenu - skąd tu się bierze choinki?! I odpowiedź, że z lasu mnie nie satysfakcjonuje. Może trzeba poszukać leśniczego? Bo na stragan z choinkami na każdym rogu, jak to miało miejsce we Wrocławiu, nie mamy co liczyć.

A zatem do usłyszenia. Miłego przedświątecznego porządkowania :D
0

Zasypało nas!

Witajcie po długiej przerwie. Nasza wioska zwana jest gminnym Zakopanem i rzeczywiście coś w tym jest! Jak już sypnie śniegiem to na całego! Widoki bajkowe, jak ze świątecznych opowieści. Dwa dni w krainie Królowej Śniegu. Było cudownie. Wczoraj zawieruchy śnieżne, dziś piękne ...

0

Jesiennie

Chwilowo rozłożyło mnie przeziębienie, katar i ogólne osłabienie organizmu, zapewne przesileniem jesiennym spowodowane. Szczęśliwie złożyło się, że przyszło dopiero pod koniec jesiennych prac domowo - ogrodowych i z większością zaplanowanych działań udało mi się zdążyć, dzięki czemu ...

0

Retrospektywnie

Przyroda sprzyja rozmyślaniom, kontemplacji i snuciu planów. Oglądam stare zdjęcia i nadziwić się nie mogę jak wszystko się zmienia, jak dużo pracy za nami i ile czasu oraz wysiłku włożone zostało w to miejsce. Powyżej elewacja, co prawda jeszcze nie skończona, staraliśmy ...

0

Domowo, kuchennie, przetworowo

Chociaż od zmiany pór roku dzielą nas niecałe dwa tygodnie, ja już czuję jesień. I nie chodzi tutaj tylko o aurę jesienną widoczną w przyrodzie. Długie cienie, babie lato, pożółkłe lipy, spadające liście czeremchy, schnące trawy, uwijające się myszki... Również nasza wieś przyspieszyła ...

0

Trzy Latka

Trzy Lata temu rozpoczęłam przygodę z blogowaniem. Początkowo snułam plany, pisałam o marzeniach, o tym jak i co bym chciała. Przez te trzy lata zmieniło się wszystko skończyłam studia jedne i drugie, zmieniłam stan cywilny no i zamieszkałam na wsi. Powoli urządzamy się  tutaj, ...

0

Powroty

Siódma, minut trzydzieści... Pan z bułkami* niedawno pojechał, więc siedzę przy śniadaniu i kawie, zastanawiając się od czego zacząć. Wróciłam do siebie, do świata i do rzeczywistości. Ostatnie trzy miesiące stały pod znakiem 10 sierpnia. Kto sam organizował weselicho, ten wie ...

0

Nie ma mnie

Nie ma mnie, nie mam czasu. Zapętliłam się czasoprzestrzennie pomiędzy realizacją kuchni, tj. zamawianiem mebli, ustalaniem ich detali, wyborem sprzętu i szukaniem najniższej ceny, a przygotowywaniem TEGO DNIA. Dnia, który już tuż tuż, a ja jakoś nerwowo zaczynam się szamotać, w ...

0

Grzybobranie

Po kilku dniach z deszczem ostatnio mocno świeciło słońce. Termometr wskazywał 32 w cieniu, a mi dni mijały w chłodzie domu z książką w ręku. Duszno było również niemiłosiernie. Namoknięta ziemia intensywnie parowała serwując iście tropikalne warunki. Szczelnie zamknięte okna uchroniły ...

0

Warzywnik

Warzywnik to projekt, który chodził nam po głowach od jakiegoś czasu. Do tej pory uprawialiśmy warzywka na pryzmie po oborniku, która z czasem stała się przydomowym kompostownikiem. W tym roku postanowiliśmy rozpocząć zakładanie docelowego warzywnika, który służyć nam będzie przez ...