Trochę inspiracji
Już po Świętach, było naprawdę dobrze, rodzinnie, spokojnie, przy stole, razem. Jakby na przekór mym obawom, że będzie źle bo z niczym nie zdążyłam, nie przygotowałam się, pierniczki lukrowałam dopiero w domu u rodziców w samą Wigilię i prezenty też pakowałam na ostatnią chwilę. ...