Kalendarz adwentowy wskazuje cztery świeczki do Wigilii. Za oknem bywa tak:
Słuchamy świątecznych melodii, wypoczywając na kanapie wśród Panów w czerwonych kubrakach.
Porządki już za nami i przystrajanie mieszkanka też. Prezenty zapakowane czekają na wieczór z pierwszą gwiazdką w tle.
Kot zawiedziony, że zamiast jak co roku zielonego, pachnącego chojaka przynieśliśmy mu do zabawy TO:
Przed nami jeszcze tylko lukrowanie pierniczków, których jest z 200! I wyjazd w rodzinne strony.
W tym roku świąteczny czas nas rozpieszcza- mamy ponad dwa tygodnie wolnego! Z czego większość czasu spędzimy poza Wrocławiem, między innymi w Jot. :)
No to się wam fajny czas szykuje. Wszystkiego najlepszego zatem na ten czas świąteczny życzę
OdpowiedzUsuń