Follow my blog with Bloglovin

Krok po kroku, krok po kroczku...


Kalendarz adwentowy wskazuje cztery świeczki do Wigilii.  Za oknem bywa tak:



A My pieczemy ciacha i się nimi zajadamy przy mikołajkowych kubeczkach pełnych pysznej, aromatycznej kawy "pomarańcza w czekoladzie".



Słuchamy świątecznych melodii, wypoczywając na kanapie wśród Panów w czerwonych kubrakach.

Porządki już za nami i przystrajanie mieszkanka też. Prezenty zapakowane czekają na wieczór z pierwszą gwiazdką w tle.

Kot zawiedziony, że zamiast jak co roku zielonego, pachnącego chojaka przynieśliśmy mu do zabawy TO:
Przed nami jeszcze tylko lukrowanie pierniczków, których jest z 200!  I wyjazd w rodzinne strony.

W tym roku świąteczny czas nas rozpieszcza- mamy ponad dwa tygodnie wolnego! Z czego większość czasu spędzimy poza Wrocławiem, między innymi w Jot. :)



1 komentarz:

  1. No to się wam fajny czas szykuje. Wszystkiego najlepszego zatem na ten czas świąteczny życzę

    OdpowiedzUsuń