Za co kochamy Jot.
Za piękne poranki i śniadania na dworze Za pranie pachnące wiatrem i relaks z kubkiem kawy w dłoni Za własne warzywka Za kwitnienie wszelakie Za kolory Za zwierząt naszych spacery Za kompot z rabarbaru ...
Za piękne poranki i śniadania na dworze Za pranie pachnące wiatrem i relaks z kubkiem kawy w dłoni Za własne warzywka Za kwitnienie wszelakie Za kolory Za zwierząt naszych spacery Za kompot z rabarbaru ...
Zaległości ogrodowe mamy spore. Nie tylko przedłużająca się zima zdwoiła nam ilość pracy. Od ponad roku ogród zszedł na plan dalszy, a wszystkie nasze działania kręciły się wokół domu. Toteż teraz nadrabiamy. Grabimy liście i kosimy trawę jednocześnie. Sadzimy krzewy, ...
Sześć lat temu rozpoczełam realizację marzenia o życiu na wsi. Siłami całej rodziny przywróciliśmy do życia stary, poniemiecki dom moich dziadków, zaadoptowaliśmy otoczenie, założyliśmy ogród i warzywnik. Dwa lata temu marzenia stały się rzeczywistością. Dziś wraz z mężem i córeczką wiodę życie Cauntryliferki, pijąc mleko prosto od krowy, jedząc wiejskie jajka, brodząc w kaloszach po ogrodzie i wychowując Maję.
Enter your email address below to subscribe to our newsletter.