Follow my blog with Bloglovin

Przedświąteczne doniesienia

Plan został zrealizowany. Domek posprzątany i udekorowany świątecznie. Choinka również stoi na honorowym miejscu i rozsiewa żywiczno - piernikowy zapach.

Ostatnie dwa tygodnie były dla nas bardzo pracowite. W dni powszednie Ja walczyłam na froncie porządkowym: strych, piętro, parter. Mycie okien, odsuwanie mebli, czyszczenie żyrandoli, prontowanie drewna itp. W weekendy pracowali Panowie - Tata i Mąż. Dzięki temu udało nam się zamontować zlew w kuchni, wykuć dodatkowe gniazdka, pomalować kuchnię, przedpokój oraz klatkę schodową i przedpokój na piętrze, jak również zamontować cześć listew przypodłogowych. W weekend zawiesiliśmy karnisze i firanki w salonie, zakupiliśmy wielką choinkę i udekorowaliśmy świątecznie dom.

Ukrywać nie będę, że takie ekspresowe tempo dało nam wszystkim do wiwatu. Jesteśmy zmęczeni, ale i pełni satysfakcji bo wyszło bardzo, bardzo :D Co więcej naszej kuchni już oprócz okapu, który cały czas do nas dociera i dotrzeć nie może, nic do kuchni idealnej nie brakuje.

Teraz zwalniam tempo, wyciszam się wewnętrznie przy choince i świątecznych melodiach, przygotowując ducha do Świąt. W planie jeszcze pieczenie maślano - pomarańczowych ciasteczek z przepisu Ani, kutia i sałatka jarzynowa. Ale to już powoli i na spokojnie... A w weekend ostatnie prezenty i zapięcie wszystkiego na ostatni guzik. Natomiast od poniedziałku 16 dni wolnego!!! Będziemy świętować, odwiedzać rodzinę, odpoczywać i cieszyć się z bycia razem.

P. S więcej zdjęć obiecuję w najbliższym czasie :)

2 komentarze:

  1. Oj tak więcej zdjęć by się przydało zdecydowanie. Cieszę się, że wszystko sobie ogarnęliście i przygotowaliście. Miłych chwil wytchnienia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie się zapowiada, czekam na więcej zdjęć:)

    OdpowiedzUsuń