Follow my blog with Bloglovin

Prace trwają nieprzerwanie

W migawkowym skrócie. Prace trwają, się dzieje i dalej nie wygląda... Drzwi do kotłowni wstawione, gruz pod taras przygotowany, dziury polepione. Od poniedziałku trwa tynkowanie.


Pogoda iście kwietniowa. Jak z prawej pada i śnieży to z lewej wiosenne słońce i świergot ptasi. Cóż te okresy przejściowe nie najlepiej na mnie wpływają ...

 
Przy okazji odkryliśmy współlokatorów w postaci myszek (już z tegorocznymi młodymi) i padalca. Jak widać obejście pełne życia, choć na pierwszy rzut oka niezauważalnego. Pąki przemieniły się w listki a do grona kwitnących dołączyły następne okazy.


Po Świętach parter w nowej, otynkowanej odsłonie.

6 komentarzy:

  1. Prawda! :D Szkoda, że zniknie jak ściągniemy folię :(

    OdpowiedzUsuń
  2. a też mnie kolor drzwi zachwycił. Chciałabym w takim kolorze zrobić drzwi do ganku, jak już zbudujemy ganek ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie tez miał być najpierw niebieski... strasznie mi sie takie niebieskie drzwi podobają... sa takie nostalgiczne, a potem wyszedł czerwony, ale tez nie jest żle.
      W końcu zawsze można przemalować, jak się znudzi.
      Ależ ostre tempo macie, do lata pewnie wszystko pokończycie, a latem zasłuzony odpoczynek?
      Czy będziecie ocieplać styropianem?
      U mnie zastuj, albo cisza przed burzą?!

      Usuń
  3. Najpiękniejsze zapewne jest to, że każde kiwnięcie palcem do celu przybliża:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wesołych świat Izuniu! Obyś już w tym roku wszystkie remonty pokończyła i wreszcie cieszyła się spokojem w Twoim ukochanym J!

    OdpowiedzUsuń