Follow my blog with Bloglovin

Przedbiegi

Od kilku dni chodziły za mną melodie kolęd. Coś tam sobie podśpiewywałam, coś tam ponuciłam. Instynktownie zawędrowałam też na strony z przydasiami świątecznymi, prezentami i innymi takimi. Jednak kompletnie nie byłam świadoma, że to już czas, że to już za niedługo. Może dlatego tak wielki szok wywołała we mnie informacja, że choinka na rynku już stoi a jarmark się montuje. Myślę sobie zaraz, zaraz czy oni powariowali! Tak szybko! Jeszcze większe było moje zdziwienie gdy spojrzałam w kalendarz. Toż to już zaledwie miesiąc do Gwiazdki!

Jak się okazało to co starała się wyprzeć moja świadomość, przemycała skutecznie nieświadomość. Może dlatego bezwiednie zakupiłam nowe puszki na świąteczne pierniczki? Może też dlatego zaczęła chodzić za mną ochota na maślane ciasteczka i może również dlatego tak podoba mi się teraz kolor złoty?!




Freud i Jung mieli by zapewne wiele do powiedzenia w tym temacie. Zwłaszcza, że temat zmaterializował się wymownie wczorajszego wieczora kiedy to poczyniłam przedbiegi do tegorocznych pierniczków w formie kruchych ciasteczek maślanych. O dziwo w kształtach serduszek i gwiazdek i zamknęłam je w świątecznej puszcze!

Nic to, zaczęło się. Sezon przygotowań do Świąt uznaję za otwarty. Bez obaw jednak, nie mam zamiaru ubrać zaraz choinki i wywiesić lampek w oknach ;) Ale plan działania trzeba opracować i starać się go trzymać w miarę możliwości aby nie spełniła się wizja Paproszka, o której napisała w ostatnim swoim poście.


7 komentarzy:

  1. Aradhel nieeee, jeszcze listopad, jeszcze nie o świętach proszę.... hahaha. Przychodź do mnie po wyróznienie!! :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj, wpadłam do ciebie po linkach...realizujesz marzenia, to dobrze. a gdybyś tak jeszcze czcionkę zmieniła na ciemniejszą? łatwiej byłoby czytać. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) miło że jesteś. Co do czcionki, muszę coś temu zaradzić - postaram się w najbliższym czasie :)

      Usuń
  3. Zawsze już w październiku mam kupione wszystkie prezenty, a w tym roku zupełnie nie mam do tego głowy. Jakoś mi się święta, które mają być za rok nie udzielają.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiem czemu napisałam za rok, zamiast za miesiąc ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) hihi no za rok też będą. A czemu nie masz głowy? Pewnie przez remont albo przez tą aurę pogodową - nadal zupełnie jesienna. Może jak posypie białym puchem to się troszkę nastroisz :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Jak by się kto pytał do na Wioseczce pierniki już się upiekły :) tzn część - ale zawsze to już coś :)

    OdpowiedzUsuń