Obok odnawiania domu, odnawialiśmy również ogród. Powoli, kawałek, po kawałeczku, metr, po metrze wydzieraliśmy "dziczy" jaka zapanowała tutaj przez ponad dziesięć lat "nie mieszkania" nasz obecny ogród i sad. Pisałam o karczowaniu, koszeniu, ale i zakładaniu nowych rabat kwiatowych, czy też moich pierwszych przygodach z warzywnikiem.
Remont dobiegł końca, zostały nam detale wykończeniowe. A to jakaś listwa przypodłogowa, elewacja, półka do kuchni... W międzyczasie spełniło się kilka moich marzeń, których również byliście świadkami na tych stronach. Przeprowadziłam się tutaj, wyszłam za mąż i zostałam mamą. Rozpoczął się nowy, fascynujący etap mojego życia. Zostałam Wieśniaczką, chociaż wolę własne określenie "Countryliferką". A mój blog z bloga remontowego, ewoluował siłą rzeczy w blog o życiu, życiu na wsi.
Tym samym w zgodzie z duchem wiosny, odkurzam blog i zmieniam mu fatałaszki. Żegnając z rozrzewnieniem etap remontowo - budowlany, otwieram etap lifestylowy, a dokładniej CountryLifeowy ;) Zainteresowanych remontem odsyłam na stronę REMONT. Powoli wprowadzać będę kolejne zmiany w wyglądzie i funkcjonalności bloga. Musicie mi wybaczyć jego obecną niedoskonałość, prace w htmlu z 10 miesięcznym brzdącem na rękach, troszkę się przeciągają ;)
Dobry wieczor:) Zagladam od dawna, ale dopiero teraz sie ujawniam:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie nowy wyglad bloga i czekam niecierpliwie na nowe wpisy:)
pozdrowienia:)
Witaj! Miło, że się odezwałaś :) Zapraszam częściej :)
Usuń