Follow my blog with Bloglovin

Dzień Dziękczynienia ;)

Niniejszy post będzie odbiegał tematycznie od dotychczasowych i będzie to post dziękczynny :) Dziękować będę mojej utalentowanej Psiapsiółce Madzi za dary dla bloga mego. Dary, o których mowa to nowe logo i banerek. Zdolne łapki Madzika (architektki wnętrz) dokonały kilku zgrabnych posunięć w jej tylko znanych programach i tak oto... tadam...

Powstało logo Słonecznego niezapominania! 

Dzieło przeszło moje oczekiwania bo instrukcje były takie: ... hymm no wiesz coś, hymm wiejskiego, elfickiego, wróżkowego, no takiego wiesz mojego delikatnego, zwiewnego  i tajemniczego... Prawda, że opis bardzo precyzyjny ;) Jednak po 14 latach przyjaźni można porozumiewać się w tak bliżej niedookreślony sposób, a i tak wszystko jest jasne. Ktoś powie - wielkie rzeczy, takie tam rysunki - a dla mnie wielkie, bo dla mamy czteromiesięcznego berbecia wygospodarowanie czasu na sprzątanie graniczy z cudem, a co dopiero na zabawy z logami. Tym bardziej Przyjaciółko ma stokrotne dzięki :*

Pojawiły się również inne nowości, związane z mniej przyjemnymi sprawami... otóż kopiowaniem bez mojej zgody zdjęć i treści znajdujących się na blogu. Ja wiem, że część osób nie uważa postów za dokonania autorskie, dziełami zwane, ale są to dzieła i jako takie podlegają ochronie w myśl przepisów Prawa Autorskiego. Wszystkie zdjęcia, które tu zamieszczam są mojego autorstwa (chyba, że napisałam inaczej). Dlatego proszę o niekopiowanie ich bez mojej zgody. Jeżeli, komuś spodoba się zdjęcie niech zostawi komentarz z zapytaniem o możliwość wykorzystania. Jest też inna opcja, wykorzystując podaj autora lub źródło z odesłaniem do mojej strony.

Kolejna porcja podziękowań niechaj dotrze do:
  • moich najukochańszych Rodziców za trud jaki wkładają w realizację marzeń o życiu na wsi, za to że chociaż ciągle z niedowierzaniem w oczach słuchają o moich przeprowadzkowych planach, nie odciągają mnie od tego pomysłu i nie zniechęcają;
  • brata za tony wywiezionej ziemi i za to, że zamiast wypoczynku Jot. oferują mu harówkę przy taczce ;),
  • T. za ogniska pod niebiosa i układane skalniaki;
  • Państwa D. za pomoc i doglądanie działeczki, aby uszczerbku nie doznała w okresach naszej niebytności;
  • wszystkich tych, którzy czytając relacje z wizyt w Jot. trzymają kciuki za powodzenie akcji :)

3 komentarze:

  1. Banerek jest naprawdę śliczny! z tym netowym złodziejstwem to jest niestety tak niefajnie :( Wielu osobom się wydaje że z internetu to przecież można bo to dla wszystkich... ech... Wiem jakie to nerwy i przykrość .
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci Sarenzir... cóż wiem, że niewiele mogę na to poradzić. Mam jednak nadzieję, że prośba przynajmniej w kilku przypadkach zadziała.

    Słoneczne pozdrowienia w dzisiejszy słotny dzień

    OdpowiedzUsuń
  3. nom tylko taką 'pszczółkę' mieć w domu ;)

    OdpowiedzUsuń